phone mobile heart Cestovní kanceláří ITAKA Cestovní kanceláří ITAKA Flag of Belarus airplane
>Aktuální novinky>

Study Tour Lanzarote

Study Tour - Lanzarote

W dniach 25.09 - 02.10.2010 odbył się wyjazd studyjny na jedną z Wysp Kanaryjskich - niesamowitą Lanzarote. Obieramy kierunek na wulkany - przelot z Warszawy do Arrecife (stolicy wyspy) minął szybko. Prosto z lotniska pojechaliśmy obejrzeć nowy hotel w ofercie ITAKI. Sol Lanzarote. Zlokalizowany przy bardzo ładnej plaży jest propozycją na rodzinne wakacje. Bliskość atrakcyjnego Puerto Del Carmen zadowoli również szukających nocnej rozrywki turystów. Po lunchu pojechaliśmy do letniskowej miejscowości Costa Teguise. Porośnięte palmami, kaktusami i fikusami miasteczko jest bogate w urocze, zarówno skaliste jak i mieniące się żółciutkim piaskiem plaże, gdzie na kamienistych falochronach można podziwiać niezliczone ilości krabów. Szkółki i wypożyczalnie windsurfingu stanowią idealne zaplecze dla amatorów szaleństwa na oceanicznych falach. Zakwaterowaliśmy się w znanym w Europie, luksusowym Hotelu Gran Melia Salinas. Ten wyjątkowy hotel zaprojektował Cesar Manrique. Mimo iż zbudowany został ponad 30 lat temu nadal urzeka klasą, wyjątkowym stylem, fantastycznym basenem i roślinnością. Rewelacyjne wyżywienie jest dopełnieniem najwyższej jakości usług. Naszą pierwszą kolację na wyspie mieliśmy przyjemność zjeść w niesamowitej restauracji mieszczącej się w jednej z głównych atrakcji wyspy - Jameos del Agua. Niedzielny poranek spędziliśmy na targu w Teguise, dawnej stolicy wyspy. Urocze miasteczko z typową kanaryjską architekturą jest świetną scenerią odbywającego się tu targu. Ręcznie robiona biżuteria, wyroby z lawy wulkanicznej, rękodzieła z Maroko, lokalne wina. Po spacerze gwarnymi uliczkami, wśród rozmów o atrakcyjności cen, produktów, śmiechu kupujących i zachęcania do zakupów sprzedawców, miło usiąść na lampkę wina w małej knajpce. Można poczuć wtedy magiczną atmosferę Wysp Kanaryjskich. Z Tegiuse udaliśmy się na zwiedzanie winnic. Tutejsze winnice, czyli bodegi oferują wysokiej klasy wina, znane na całym świecie. Mieliśmy okazję zapoznać się z procesem produkcji wina a także skosztować już gotowych trunków. Poniedziałek upłynął na zwiedzaniu hoteli. Najpierw poznaliśmy dokładnie wyjątkowy Gran Melia Salinas. Następnie przeszliśmy do cieszącego się dobrymi opiniami naszych Klientów Hotelu Los Zocos. Kolejny na liście był kameralny Barcelo La Galea. Utrzymany w stylu kanaryjskim, przytulny, znajdujący się blisko centrum i ładnej plaży. Kolejnym był prowadzony przez rodzinę Hotel Mension Nazaret. Oferuje ciekawe pokoje, a Goście cenią sobie panująca tu bardzo miłą atmosferę. Ostatnim w dniu dzisiejszym był Hotel Barcelo Lanzarote Resort - rozległy obiekt z mnóstwem atrakcji dla rodzin z dziećmi. Na kolację i zabawę taneczną w oryginalnej restauracji zaprosił naszą grupę hotel Los Zocos. Cały wtorek poświęciliśmy na zwiedzanie Lanzarote. Pierwszy przystanek to Jardin de Cactus, czyli Ogród Kaktusów. Zaprojektowany przez Cesara Manrique, znajduje się w kraterze. Ciekawe kształty, kolory odmiany kaktusów budzą zarówno zachwyt jak i uśmiech na twarzach zwiedzających. Następnie pojechaliśmy do niesamowitej jaskini - Cueva de los Verdes. To chyba najbardziej widowiskowy fragment tunelu ukształtowanego z lawy i będącego pamiątką wybuchu wulkanu. Nietypowy podziemny spacer pozwala przekonać się o sile płynącej lawy. Dalej autokar zawiózł nas na skraj wyspy. Tu znajduje się kolejna atrakcja dla miłośników pięknych widoków - Mirador del Rio. Można stąd zobaczyć Lanzarote zanurzającą się w oceanie oraz pobliską malowniczą wysepką - La Graciosa. Wycieczka wywołała solidny apetyt. Na lunch udaliśmy się do typowej kanaryjskiej restauracji, gdzie smakowaliśmy serów, win i ryb. Punktem obowiązkowym w czasie wizyty na Lanzarote, największą atrakcją wyspy jest Park Narodowy Timanfaya. To obszar pokryty zastygłą lawą, tufem i kamieniami, z którego wyrastają wierzchołki wulkanów – krajobraz niebywały, niesamowity, zapierający dech w piersiach. Cudna panorama morza zastygłej lawy, bogactwo kolorów. W tym miejscu człowiek odczuwa potęgę natury. Plenery przypominają krajobraz marsjański. Mamy możliwość znalezienia się w samym środku sceny, która przez sześć lat była epicentrum tragedii, gdzie następowała erupcja, niszcząc wsie i cały ludzki dobytek. Po wizycie w diabelskim Timanfaya pojechaliśmy na punkt widokowy, by zobaczyć na własne oczy jezioro o niezwykłej szmaragdowej barwie - El Golfo. Na koniec pełnego wrażeń zwiedzania zatrzymaliśmy się w jeszcze jednym ciekawym miejscu - Los Hervideros. Zastygła chropowata lawa tworzy strome urwiska. Widok naostrzonego brzegu oceanu z grotami wydrążonymi przez rozszalały Atlantyk i rozbijającymi się falami fascynuje. Tego wieczoru zakwaterowaliśmy się w hotelu Sun Tropical, znajdującego się blisko centrum Playa Blanca. To nieduża, spokojna miejscowość wypoczynkowa na południowym krańcu Lanzarote, z kameralną atmosferą i piękną piaszczystą plażą. Połowa następnego dnia na Lanzarote minęła na relaksującym rejsie katamaranem. Był czas na opalanie, kąpiel w oceanie, snurkowanie oraz przejażdżkę na skuterze wodnym. Po rejsie pełni energii ruszyliśmy na wizytację nowego w naszej ofercie hotelu Cay Beach Sun. Wyremontowany, położony w ładnym ogrodzie jest świetną propozycją na rodzinne wakacje w swobodnej, wakacyjnej atmosferze. Czwartek na wyspie to głównie dalsze poznawanie z bliska hoteli. Pierwszy przypomina malowniczą kanaryjską wioskę - to HL Rio Playa Blanca. Wygodne bungalowy w bujnym ogrodzie są jak oazy spokoju. Dalej nasza trasa prowadzi do kolejnej atrakcji wyspy - Rancho Texas. Park rozrywki, w którym podziwiać można loty drapieżnych ptaków, popływać canoe, zabawić się w poszukiwaczy skarbów, obejrzeć występy lwów morskich a potem zrobić sobie zdjęcia z tym wyjątkowym ssakiem to radość nie tylko dla milusińskich. Wracamy jednak do pracy. W Puerto del Carmen zwiedzamy Hotel Beatriz Playa & SPA., Profesjonalne obsługa, nowoczesne SPA, smaczne posiłki, przyjemny ogród i bliskość fantastycznej plaży to główne atutu hotelu. Świetne warunki do uprawiania sportów wodnych i atrakcje miasta dopełniają obrazu komfortowego wypoczynku. Ostatnim hotelem, w którym nocujemy jest Lanzarote Village. Elegancki i nowoczesny, ze smaczną kuchnią, blisko ogromnej plaży i centrum Pureto del Carmen. Amatorzy intensywnego życia nocnego nie będą zawiedzeni. Nasz ostatni dzień na Lanzarote spędzimy na rejsie na uroczą Graciosę. To sąsiednia wysepka z pięknymi spokojnymi plażami, na których można odpocząć od gwaru turystów. Jedną z dwóch miejscowości jest rybacka wioska Caleta del Sebo. Domki stoją równolegle do siebie w kilku rzędach, pomiędzy piaszczyste trakty, innych dróg tu nie ma. Wszędzie spokój i cisza. Po spacerze udajemy się dalej w rejs wzdłuż wybrzeża, podziwiając piękno krajobrazu. Następnie schodzimy na ląd by udać się w rajd jeepami po bezdrożach wysepki. Po przyjemnościach dla oczu czas na lunch. Na małej wyspie wielka uczta – rewelacyjne sery, owoce morza, ryby, papas arugadas z mojo oraz inne kanaryjskie specjały. A na koniec cafe cortado i niezapomniany widok na Lanzarote - pionowe ściany ciemnych skał kontrastujące z błękitem nieba i lazurem wody. Po tygodniowym pobycie na wyspie zrozumieliśmy dlaczego Lanzarote określana jest cudem przyrody. Lanzarote to fragment świata, na którym człowiek zdołał połączyć sztukę z przyrodą tworząc przepiękne i widowiskowe miejsce. Tu ukłony dla Cesara Manrique. Na całej wyspie niemal co krok napotykamy dzieła tego artysty. Utrzymane w tradycyjnym stylu budownictwo, białe niskie domy kontrastujące z czernią lawy, tworzą charakterystyczny pejzaż. Panująca tu wieczna wiosna pozwala cieszyć się błękitnym, krystalicznym morzem i biało - złotymi plażami przez cały rok. To odpowiednie miejsce dla miłośników sportów wodnych: nurkowania, surfingu, windsurfingu, nart wodnych, rybołówstwa. Nie brakuje także atrakcji dla chcących poszaleć w dyskotekach. Lanzarote zadziwia, fascynuje wyjątkowym obrazem. Pozwala przyjrzeć się artystycznemu dziełu jakie potrafi wykreować nieobliczalna przyroda. Wulkaniczna natura, księżycowy pejzaż, nieziemski krajobraz. Słowa tego nie opiszą. Spotkanie z Lanzarote musi znaleźć się na liście każdego prawdziwego Turysty.
Ewelina Sambora
Itaka Bydgoszcz

arrow-rightarrow-rightclockfacebooktwitter